List #3631
Jan LEWICKI do Ioannes DANTISCUSCzerwińsk, 1539-03-25
Regest polski:
Jan Lewicki dziękuje za list i hojność Dantyszka. Obiecuje modlić się za niego wraz ze współbraćmi. Zaprasza Dantyszka, aby ilekroć podróżuje do Krakowa lub Piotrkowa, zatrzymywał się na nocleg w jego klasztorze w Czerwińsku. Wspomina czasy [wspólnych podróży dyplomatycznych], kiedy Dantyszek był jego mentorem i opiekunem. Pragnie się za to odwdzięczyć.
Przesłane przez Dantyszka piwo zachowa na Wielkanoc, kiedy to zjedzie się do niego ponad sześćdziesięciu kanoników regularnych ze wszystkich prepozytur. Spośród nich wybierze dwóch zaufanych, wyróżniających się dobrymi obyczajami, znających przynajmniej trochę język niemiecki i mających praktykę jako proboszczowie, aby posłać ich po Wielkanocy do Dantyszka. Do kleru świeckiego nie ma takiego zaufania. Pyta, dokąd Dantyszek zamierza ich posłać. Zapewnia, że tym, których pośle, wystarczy niewiele, nie będą aroganccy i nie będą zabiegać o wynagrodzenie, byleby tyko mieli co jeść i w co się ubrać.
Przesyła dwie beczki lokalnego piwa Dantyszkowi i jedną panu administratorowi [Achatius Trenck?]. Jeśli Dantyszkowi posmakuje, będzie mu je zawsze posyłał, jeśli nie, niech je wypije brat Dantyszka Bernard [von Höfen] razem z panem administratorem. Administratorowi posyła także konia inochodnika (gradarius), najlepszego, jakiego ma, i dziękuje mu za przesłanego ogiera rozpłodowego; jeszcze go nie wypróbował, ponieważ potrzebny był większy.
W zamian za otrzymaną obfitość ryb i śledzi posyła mocno wysuszone prawdziwki; sam ich nie używa, ponieważ są podejrzanego gatunku; nie wie, czy Dantyszek je jada. Chciałby zapłacić za znakomite ryby, ile tylko pan administrator zażąda. Pisze do niego w tej sprawie. Pyta, czego by jeszcze Dantyszek od niego potrzebował.
Usprawiedliwia opóźniony powrót posłańca Dantyszka zmęczeniem koni pociągowych. Czekali też na piwo piątkowskie oraz grzyby.
odebrano [1539]-03-28 Rękopiśmienne podstawy źródłowe:
|
Tekst + aparat krytyczny + komentarzZwykły tekstTekst + komentarzTekst + aparat krytyczny
Reverendissimo in Christo Patri, Domino, domino
Reverendissime in Christo Pater, Domine, domine mi fautor beneficentissime.
Post mei commendationem, illi utramque salutem et caelestem benedictionem.
Die sancto, quo Laetare Ierusalem etc. cecinimus, comparuit hic nuntius iste plenus bonis rebus et praesertim cf.
Sed ne illam pluribus morer, quam nunc oporteat, testis mihi erit mea perpetua conscientia, quantum illi debeam quantumque illi cupiam ex summa affectione, propitiari autem non cessabo iugibus meis obsecrationibus apud Deum et Sanctos eius unacum meis
Ago item gratias de cerevisia tam substantiosa, quam asservabo usque ad ferias Paschae, pro qua die hebdomadae tunc sequentis habiturus sum hic omnes
Vellem tamen nunc intelligere, quorsum illos vellet mandare, illi se scient gregi bene oboedienti accommodare, de provisione non erunt solliciti, scio, quod Paternitas Vestra Reverendissima prospiciet illis de victu et amictu, illi etiam non sunt superstitiosi neque caeremoniosi, paucis erunt contenti.
Mitto Paternitati Vestrae Reverendissimae cerevisiae nostrae hic feriatae duas tunnas et tertiam domino probably
De piscibus item tam elegantissimis simul et allecis frequento gratias. Quae omnia vix umquam potero referri, non tantum illis, sed Paternitati Vestrae Reverendissimae, meo beneficentissimo veluti et auctori, et praeceptori.
Mitto et modicum de cepis, cum quibus non libenter manduco, quia ventosae dicuntur. Malo cum piris adustis, quae respondent optime brodiis nigris.
Mitto et paucos, sed macerrimos boletos, quos vocant leteos vol(!) letos. Sunt suspectae digestionis. Ego illis non utor. Nesciebam etiam, an Paternitas Vestra Reverendissima illis libenter vesceretur. Procurabo illos diligentissime. Bene hic ergo mercamur: pro optimis piscibus mittimus miseros fungos. Et tamen ego mitterem praetium, quodcumque postulabit dominus probably
Cui me iterum atque iterum ex animo commendo. Precor, conservet illam Dominus Deus, foveat et protegat sanum et felicissimum, quamdiu ipsa volet.
E
Vestrae Paternitati Reverendissimae affectissimus
Postscript:
Non imputet Dominatio Vestra Reverendissima huic suo nuntio, quod sic tarde redierit. Fuerant isti equi raedarii nimium fatigati viae malignitate, quos hic reficere oportebat. Interim exspectavimus hanc cervisiam Pyathkoviensem, quam traducit commodiori tempore, via quoque multo meliori quam paulo ante. Iterum rogo non indigne ferat eam moram, fungis hic interim quaesitis causatam, oportuit transsilvanos accedere villanos.