List #5771
Ioannes DANTISCUS do [Alfonso] de VALDÉSValladolid, 1529-02-01
Regest polski: Dantyszek odpowiada na list Valdesa z 16 stycznia, przesłany mu wraz z całym plikiem listów od reszty przyjaciół [zachowane listy od Johanna Albrechta von Brandenburg-Ansbach, Maximiliaana van Egmond-Buren, Juana Antonio Marliano, Nicolasa Perrenot de Granvelle]. Przeczytał go kilkakrotnie z wielką radością. Cieszy się, że Valdes nie przywiązuje wagi do ceremonii. Komentuje opisaną mu przez Valdesa sprawę Lalemanda. Uważa, że byłoby bardzo niedobrze, gdyby uniknął on kary. Przesyła epicedium i epitafium, które napisał dla Lalemanda, nie żeby życzył mu śmierci, ale by spełnić prośbę przyjaciół. Obiecuje przesłać Pasquillus i inne [teksty], kiedy będzie opuszczał Hiszpanię, wszystko to jeszcze nie jest gotowe do druku. Chciałby, aby Valdes przesłał mu swój dialog, o którym w Valladolid krążą pogłoski, że jest autorstwa admirała [Kastylii, Fadrique Enríquez de Velasco]. Prosi również o łaciński utwór Valdesa o pojedynku — ceni w nim prawdę historyczną oraz ostatni akt, w którym występuje poseł cesarza do Francji. Dziwi się, dlaczego tekst nie został jeszcze wydrukowany, mimo że wszystko zostało dokładnie opisane po hiszpańsku. Nie wie, po co i jak ma go przejrzeć cesarz, chyba że przetłumaczy mu biskup Osmy [Juan García de Loaysa y Mendoza]. Przytacza anegdotę dotyczącą biskupa Osmy i jego kochanki Marii de la Torre. W czasach kiedy biskup Osmy był generałem zakonu [Dominikanów], kochanka ta żyła w klasztorze w opinii świętości, a kiedy zmarła, okazało się, że miała z generałem 2 synów. Dantyszek, ironizując, chwali biskupa Osmy za naturalne dążenie do zrodzenia potomstwa i za huczne wydanie kuzynki za mąż w Burgos. Uważa, że historie o biskupie Osmy doskonale nadają się do Pasquillusa. Dantyszek cieszy się z powrotu kanclerza [Mercurino Gattinary], bardziej by się jednak ucieszył z jego powrotu do zdrowia. Pisze do niego krótko, prosi Valdesa o ewentualne ustne uzupełnienie tego listu i o przekazanie kanclerzowi pozdrowień. Żartobliwie zarzuca Valdesowi, że rozbudził w nim ambicję — odsyła dokument nadania tytułu eques auratus do poprawienia, między innymi zależy mu na wprowadzeniu szczegółów dotyczących jego urodzenia, a zwłaszcza, aby podkreślono, że tytuł pochodzi raczej z dworu hiszpańskiego a nie cesarskiego, ponieważ tytuł hiszpański jest wyżej ceniony w jego ojczyźnie. Pozostawia Valdesowi wolną rękę co do redakcji poprawek. Prosi Valdesa o przekazywanie korespondencji za pośrednictwem Welserów, którzy pokryją wszelkie koszty, do Sarmacji zaś może posyłać listy także przez Fuggerów, adresując je do ich krakowskiego faktora Georga Hegla. Dantyszek prosi Valdesa o wystawienie nowego pisma, zwalniającego go ze służby na dworze cesarskim, mijają już bowiem 3 miesiące od daty poprzedniego, wystawionego, gdy wyjeżdżał z Toledo 17 grudnia [1528]. Dantyszek niepokoi się, że nie wrócił jeszcze sługa, którego 7 stycznia posłał po paszport dyplomatyczny do Bajonny. Nie wyjedzie z Valladolid, dopóki nie otrzyma odpowiedzi od Valdesa, chyba że zastanie go tam Wielki Post, wówczas poszuka miejsca bardziej obfitego w ryby. Powtarza za poprzednim swoim listem, że dziecinnieje, ponieważ nie cieszy go nic, prócz zajęć literackich. Prócz tego co niedziela słucha pobożnych i prawdziwie chrześcijańskich kazań benedyktyna Alfonsa de Virues. Nie zna go osobiście i pyta Valdesa, czy coś o nim wie. Nowiny w Valladolid dotyczą przede wszystkim planowanej podróży cesarza wraz z dworem do Italii, i tego że kwatermistrzowie zostali już posłani do Granady. Pisano mu też dzień wcześniej z dworu, że biskup Sewilli uwięził ciężarnego mnicha hermafrodytę, członka kapituły. Dantyszek uważa tę historię za godną opisania w Pasquillusie i prosi Valdesa o dalsze szczegóły, a także o inne nowiny, w tym dotyczące Lalemanda. Przekazuje pozdrowienia dla Giovanniego Bartholomeo i Hieronima Gattinary, Antoniego Longusa, brata Valdesa Diego, a także Marliano, którego Valdes ma upomnieć, by uwolnił Dantyszka od zobowiazań poręczyciela wobec jego rodziny (gentibus suis) w Valladolid. Suares’a ma Valdes pozdrowić tylekroć, ilekroć Lalemand będzie żałował kiedyś swoich uczynków. Isis [Isabel Delgada] wraz z cała rodziną przekazuje Valdesowi życzenia wszelkiej pomyślności.
Rękopiśmienne podstawy źródłowe:
Pomocnicze podstawy źródłowe:
Publikacje:
|
Podobizny źródeł dostępne tylko po zalogowaniu
Pełny tekst dostępny tylko po zalogowaniu