List #2361
Ioannes DANTISCUS do Tiedemann GIESEHeilsberg (Lidzbark Warmiński), 1540-11-29
Regest polski:
Dantyszek zawiadamia Giesego, że z [Lidzbarka] odjechał kasztelan gdański [Achacy Cema], który dzień wcześniej powrócił z dworu królewskiego. Na prośbę Cemy Dantyszek opisuje pokrótce jego działania w Wilnie: [Królowa Bona] (Nostra) próbowała zapobiec kontaktom Cemy z biskupem chełmskim [podkanclerzym Samuelem Maciejowskim]. Mimo to Cema we wpółpracy z Maciejowskim przedstawił królowi [Zygmuntowi I] na osobności powierzone sobie sprawy. Król zaprobował sugestie radców pruskich dotyczące układu z królem rzymskim [Ferdynandem Habsburgiem] w kwestiach dotyczących księcia [Albrechta Hohenzollerna]. Monarcha wyjaśnił, że twardy ton jego poselstwa na ubiegły sejm pruski w Grudziądzu był skutkiem nalegań senatorów Królestwa, jednakże [senatorowie pruscy] mogą nań odpowiedzieć zgodnie z interesem swoich ziem. Maciejowski doradził Cemie, aby nie poruszał kwestii odsunięcia w czasie egzekucji podatku, ponieważ obawiał się, żeby nie przypisano tego pomysłu wyłącznie Dantyszkowi i Giesemu. Sugerował, że można tę sprawę załatwić inną drogą. W sprawie dotyczącej Radzyna (causa Redense) Maciejowski obiecał porozmawiać z królem bez świadków w dogodnym czasie, tak aby nie dowiedziała się [królowa] (Nostra). Król, chcąc okazać łaskawość Giesemu, nie sprzeciwił się powierzeniu burgrabstwa [gdańskiego] [Janowi] Stutte, skoro został on wpisany do dokumentu zwyczajowo wystawianego przez magistrat. W kwestii stypendiów w Lipsku król oczekuje odpowiedzialnego stanowiska [pruskich dostojników kościelnych]; nie życzy sobie, by ktokolwiek z Prus Królewskich wysyłany był tam na studia. Opaci obszernie usprawiedliwili się przed królem, rzecz została jednak odłożona do wspólnej narady. Król udzieli odpowiedzi na list z sejmu [pruskiego] w Grudziądzu, gdy tylko pozwoli mu zdrowie. Wkrótce kasztelan gdański opisze wszystko obszerniej, o wielu sprawach nie można jednak pisać ze względu na dworskie intrygi.
Dantyszek za jedyny znaczący sukces poselstwa Cemy uważa wiadomość, że nieprzychylne [sprawom pruskim] poselstwo na sejm w Grudziądzu nie wyszło z inicjatywy króla. Kasztelan nie osiągnął niczego w sprawie zboża, ponieważ przeszkodziła w tym [królowa]. Napisała także do Dantyszka, aby się jej nie przeciwstawiano. Dantyszek prosi, by adresat wpłynął na wojewodę pomorskiego, by ten powstrzymał swojego syna [Jerzego Konopackiego jr], który chce pozyskać zboże wbrew postanowieniu Rady [Pruskiej]. Sam Dantyszek również pisał w tej sprawie do wojewody pomorskiego, napominając go równocześnie, by porozmawiał ze szlachtą swojego powiatu o tym, żeby na kolejnym sejmie [pruskim] okazać wreszcie życzliwość podkanclerzemu [Samuelowi Maciejowskiemu].
Dantyszek przekazuje Giesemu nowiny o trudnej sytuacji na Węgrzech, gdzie trwają walki między możnymi, z których jedni popierają sułtana tureckiego, inni króla [Zygmunta], inni jeszcze – króla Ferdynanda. Królowa Izabela, odzyskawszy wiano, wraz z synem [Janem Zygmuntem] i fraucymerem opuściła Budę i udała się do zamku, wskazanego jej przez króla rzymskiego [Ferdynanda Habsburga]. Ferdynand utracił bardzo wielu żołnierzy podczas oblężenia pewnego Węgierskiego zamku.
Król [Zygmunt I] ma się nieco lepiej. Zajmuje go kwestia zgody między dysydentami, nakłania papieża [Pawła III] i innych władców do zwołania soboru.
Dantyszek przesyła Giesemu zawierający inne jeszcze nowiny list, otrzymany od zaufanego królowej, podkomorzego sieradzkiego Mikołaja Grabii. Obiecuje Giesemu wspierać jego sprawy.
odebrano [1540]-12-01 Rękopiśmienne podstawy źródłowe:
|